Dostałem SMS "Trzymam za słowo . Do usłyszenia " . Dołączyłem do chłopaków i pojechaliśmy na trening . Obiad jadłam z uśmiechem , cieszyłam się , że zobaczyłam Maćka .
Dziewczyny cały posiłek rozmawiały na temat chłopaków . Który im się
podobał , a który miał jakieś wady . Cóż takie są te moje wariaty
kochane , szalone i najwspanialsze na świecie za to je kocham .
Zjadłyśmy obiad i poszłyśmy na górę .Laura wzięła prysznic , Basia
siedziała przed laptopem i przeglądała tutejsze atrakcje co mogły byśmy
jeszcze zobaczyć. Ja i Asia czytałyśmy książki , znaczy lektury zadane
na ferie .
-Jejku , dziewczyny wiem co będziemy robić wieczorem .- powiedziała podekscytowana Basia .
-Ja tez wiem . -krzyknęła wychodząc z łazienki Laura
-BALETYY - powiedział równo
Zapomniałam powiedzieć wcześniej . Laura i Basie uwielbiały się bawić , zwłaszcza chodzić na dyskoteki .
-Boże dziewczyny , w zawsze o tych baletach .? - zapytała Asia
-Ale o co Ci chodzi .? Pobawimy się , potańczymy , poznamy nowych ludzi .
Będzie fajnie .- wymieniały zalety baletów Laura i Basia
-Ja nie mam w co się ubrać , jak mamy iść to to pod warunkiem : ja idę w
Jeansach , Asi obcasach i koszuli- powiedziałam dziewczyną .
Laura i Basia były zadowolone , ale Asia
-Ja idę w spodniach i jakiejś fajnej bluzce .-powiedziała
-No dobra to się szykujcie za 1.30 godziny zaczynają . - powiedziała Basia i poszła się szykować.
Ubrałam się i Laura mi plotła warkoczyk ,dobierany na boku i
prostowała włosy . Asia poszła się malować . Oczywiście byłyśmy gotowe
pierwsze więc czekałyśmy na dziewczyny .
-Dawać laski bo się spóźnimy .- krzyknęłam
-Już idziemy . - usłyszałam głos z łazienki .
Dziewczyny po chwili wyszły z łazienki , wzięłam telefon ..zawsze
musiałam go mieć przy sobie . I wyszłyśmy . Było dosyć ciepło , ale nie
wiadomo , o której wrócimy więc wzięłam kurtkę zimową , żeby nie
zmarznąć .
Po 15 minutach doszłyśmy do dyskoteki . Było nawet przytulnie , muzyka
leciała świetna od razu porywała do tańca .Laura z Basią padły w wir
zabawy , a ja z Asią zajęłyśmy miejsce siedzące .
-Podać coś do picia ? - zapytał kelner
-Tak , dla mnie sok - powiedziałam
-Dla mnie też - dodała Asia
-Okey , zaraz przyniosę - powiedział kelner i znikł w tłumie bawiących się ludzi.
Co ja tutaj robię ? zadawałam sobie ciągle to pytanie , po co ja tu przyszłam . Przecież to nie mój świat .
-Co my tu robimy .? -zapytała Asia , jak by czytała mi w myślach .
Kelner przyniósł soki . Popijałyśmy tak , nawet nie zauważyłam kiedy
wypiłam całą szklankę , Asia podobnie . Po jakiś 10 minutach przyszły
zdyszane i wybawione dziewczyny .
-Co już koniec idziemy .? - zapytałam
-Chyba żartujesz ..to dopiero początek . - powiedziała Laura .
Posiedziały chwilę , napiły się soku i energia na dalsze tańce wróciła .
-No , Magda idziemy . - zawołała Basia
-Ooo.. nie, nie . Ktoś musi tutaj zostać . - próbowałam się bronić
-Jak chcesz , ale prędzej czy później będziesz żałować - odparła i wróciła na parkiet
Minęło chyba z 45 minut kiedy dziewczyny ponownie wróciły do stolika , ale nie same
-Cześć . - przysiedli się do nas chłopcy
-Cześć chłopaki .-odpowiedziała moja towarzyszka wyraźnie zdziwiona
-Właśnie . To Asia . Ja jestem Magda . - przedstawiłam dziewczyny
-Jestem Maciek , to Kamil , Piotrek , Kuba i Krzysiek . - Maciek zrobił podobnie
Kiedy oficjalne przywitanie się skończyło usiedliśmy . Mi się poszczęściło bo siedziałam koło Maćka i najwyraźniej jego brata .
-Przepraszam , ale muszę spytać . Jesteście rodzeństwem ? - zapytałam , a co mi tam raz się żyje .
-Tak , ale nie bliźniakami . -zaśmiał się Maciek
-Jak nie ? -zdziwiłam się .
-Noooo..ja jestem tym starszym . - powiedział dumnie Kuba - o półtora roku starszy .
Odpowiedz wzbudziła śmiech przy stoliku .;)
-Nie wierze, jak nie jesteście bliźniakami .Tacy podobni. - dziwiła się Asia .
Laura i Basia już ochłonęły i wraz z Piotrkiem , Kamilem i Krzyśkiem poszli potańczyć .
-A gdzie macie dziewczyny .? - zapytała ciekawa Asia .
-Kamil
i Piotrek już zmienili stan cywilny , i otrzymali oficjalną zgodę od
współmałżonek na wyjście z kolegami do dyskoteki . - powiedział
rozbawiony Kuba
-Krzysiek ma dziewczynę , ona też mu pozwoliła wyjść . - kontynuował Maciek .
-A wy ..? - dalej wypytywała Asia
-My nie musimy pytać . ;) -powiedział Kuba
-Przepraszam idę się przewietrzyć . - powiedziałam i poszłam w stronę tego pięknego tarasu
Cudowny , z widokiem na pasmo gór pokrytych śniegiem . Po prostu widok jak z bajki .
Nagle zadzwoniła moja komórka . .
-Maciek ? - powiedziałam patrząc na ekran Samsunga
Zastanawiałam się chwilkę czy coś się stało , a może przez pomyłkę zadzwonił do mnie .
-Tak . ? -powiedziałam odbierając połączenie
-Spójrz na zegarek . -powiedział głos w telefonie
-Nom i co dalej .? -zapytałam bo nie byłam pewna o co chodzi .
-I którą tam godzinę widzisz . ? - teraz to Maciek zapytał
-23.58 - odpowiedziałam widząc zbliżającego się do mnie Maćka , dalej nie wiedziałam o co mu chodzi.
-Obietnica spełniona , Obiecałem , że dzisiaj zadzwonię ? ;)- odpowiedział ,
Odwróciłam się z uśmiechem w stronę tego pięknego widoku i kontynuowaliśmy rozmowę.
-To nie mogłeś podejść i porozmawiać .?- teraz ja pytałam
-Mogłem ,ale obiecałem , że zadzwonię .- odpowiedział
Słyszałam jego głos już niedaleko ...po chwili jednak
-Cholera jasna . .- to już nie był głos z telefonu tylko za mną .
-Co się stało .- zapytałam odwracając się .
-Kasa mi się skończyła na koncie . -powiedział po czym zaczęliśmy się śmiać .
-Gołąbeczki idziecie z nami czy później wrócicie -zawołał Kuba
Zauważyłam , że wszyscy się zbierają do wyjścia .
-Przepraszam za niego , zabiję go kiedyś - Maciek tłumaczył brata
-Spokojnie nie ma problemu - powiedziałam i dołączyłam do paczki.
Wszyscy się ubrali i wyszliśmy już przed lokal
-Dobra chłopaki to do zobaczenia . -powiedziała Laura ...
-Chyba nie myślicie , że pozwolimy wam samym iść , w nocy do hotelu .-powiedział Maciek
-Ale my nie chcemy Wam robić kłopotu . Damy sobie radę , a w razie czego mam Twój numer-powiedziałam
-Koniec rozmowy idziemy .. nasz przystanek i tak jest po drodze .-powiedział Kuba .
-My idziemy , bo dziewczyny przyjechały . -powiedział Kamil
Pożegnaliśmy się z nim , Krzyśkiem i Piotrkiem . Chłopcy poszli , a Kuba i Maciek postanowili odprowadzić nas do hotelu .
Laura
i Basia , jak to one wariowały po drodze .Dziwiłam się , że nikt nie
nasłał na nas policji za zakłócanie ciszy nocnej. Ja szłam z tyłu
..myślałam sama nie wiem o czym , o wszystkim i o niczym .
-Magda ..dawaj , dawaj . -Krzyczała Basia .
-Dobra , ale ciszej bo naślą policję na nas .- powiedziałam półżartem , półserio .
-Coś nie tak .?- usłyszałam nagle głos Maćka
-Nic
, tak rozmyślam , że nie długo muszę stąd wyjechać i co będzie później .
. . ?-zapytałam bardzo filozoficznie , co wywołało uśmiech na jego
twarzy.
Tak ślicznie się uśmiechał . Nie mogłam uwierzyć , że
poznałam takich cudownych ludzi . Bałam się , że to sen , z którego
zaraz się obudzę .
-Żyj chwilą .!-powiedział Maciek
-Magdaaaaaaa.! Hotel zamknięty .- powiedziała Laura .
-Boże
zapomniałam , mówili coś jak wychodziliśmy . Że dzisiaj hotel będzie
zamknięty wcześnie bo gdzieś prywatnie wyjeżdżają i będą jutro o 6.00
rano .- poinformowała nas Asia .
-Kurde i co teraz . . ? - zapytała sama siebie Basia
-Jak co ? Nic ..Maciek ,Kuba gdzie jest jakiś nocny hotel .? - zapytałam chłopaków .
-Yyy.. z 15 minut drogi stąd . Pokażemy wam . - odpowiedzieli tajemniczo się uśmiechając
Szliśmy więc , dalej było zimno . W końcu była 0.30 nad ranem .
-Jejku.. jak zimno . -powiedziała Asia .
Maciek zwolnił kroku i szliśmy równo , nic nie mówiliśmy .
-Chodź . -powiedział Kuba do Asi i objął ją .
-Ooooooo...-westchnęliśmy wszyscy na raz .
-Braciszku . . ;) - powiedział Maciek .
-Oj , nie czepiaj się ..słodko wyglądają . - "dźgnęłam" go w brzuch .
-Wiem ,wiem ..chciałem tylko mu dokuczyć . - wytłumaczył się Maciek i udawał obrażonego .
-Oj , nie obrażaj się , nie chciała tak mocno Cię "dźgnąć" . - próbowałam go rozśmieszyć więc "dźgnęłam" go raz jeszcze.
To był błąd .. Maciek oddał mi tylko nie "dźgnięciem" , a trafił w mój słaby punkt . . ŁASKOTKI. .
Ja
oczywiście nie zostałam dłużna i oddałam ... , a później uciekłam .Nie
miałam co się równać z jego szybkością . .musiał ćwiczyć . Złapał mnie i
zaczął mnie tak łaskotać ,że ze śmiechu położyłam się na śnieg .
-Maciek ,już ,już poddaje się . Przestań . -prosiłam go , aby się zlitował .
-A skąd mam pewność , że nie uciekniesz . ? - powiedział nadal w gotowości do łaskotania
-Zaufaj mi . . - powiedziałam
Jak tylko udało mi się najszczerzej . . ,ale jak podnosił poślizgnął się i był blisko za blisko . Po chwili oprzytomniałam
-Maciek . - powiedziałam
-Przepraszam - wstał i podał mi rękę ponownie.
Tym razem nie poślizgnął się . Widziałam jak dziewczyny z Kubą się patrzą na nas .
-Ale co się stało . - zapytałam bo dziwnie się czułam jak wszyscy patrzyli się na mnie
-Yyy..nic fajnie się bawiliście - odparła zmęczona Basia.
Wróciliśmy do reszty . I szliśmy co spoglądnęłam na niego wybuchaliśmy śmiechem .;)
-Działasz jak magnez .-powiedział Maciek
-Ja.?
To na Ciebie ciągle wpadam . W Polkowicach , na stoku , w dyskotece ..
Powiedział byś jak widzieliśmy się w McDonald's ,że będziesz mnie i
przyjaciółki odprowadzał do hotelu .? - odpowiedziałam pytaniem
-No fakt. O jesteśmy już . - powiedział wskazując na jednorodzinny dom.
-Ale to nie jest hotel .- powiedziała Asia
-Dla was jest . . ;) - powiedział Kuba
-Chłopaki chyba zwariowaliście . ! Co na to wasi rodzice . ? - zapytała Laura
-Nie..w końcu jesteśmy pełnoletni . . - powiedział z uśmiechem Kuba
-No dobra , ale nie wygląda to normalnie 2 chłopców i .. 4 dziewczyny . . -zaśmiałam się
-Nie
martw się rodziców nie ma wrócą jutro o 14.00 , a ja jutro o 9.05 muszę
być na treningu . .od razu mogę zawieść was do hotelu .- odparł Maciek
-No cóż . .wolę spać na kanapie niż , pod hotelem . - powiedziała Asia , co rozbawiło wszystkich
Chłopcy
wprowadzili nas na podwórko .. Było pięknie , dom jak z bajki .
Weszliśmy do środka i oczom ukazał się piękny salon ..., ale poszliśmy
na górę , dziewczyny były takie zmęczone , że ledwo doczłapały się na
górę .
-Chcecie coś do picia . - zapytał Maciek.
-My nie ..dzięki , marzymy tylko o spaniu - powiedziały dziewczyny
-Ja też Maciek idę się położyć .. pościelę łóżka w pokoju dziewczynom .-powiedział Kuba .
-Jak nie kłopot to ja herbatę . -powiedziałam
-Okey, ja też chyba wypiję . - odparł Maciek po czym znikł w kuchni .
Na
górze był duży korytarz . Jasny , na wprost schodów był taras..podobny
do tego w klubie. Dziewczyny poszły z Kubą , a ja na taras .. Widok był
nieziemski . Góry , łączka i padający śnieg .
-Ładnie co nie ? - odparł Maciek , który podał mi herbatę - proszę , na rozgrzanie - dodał
-Dziękuję , ślicznie .Mogę tu stać godzinami . -powiedziałam po czym dodałam .- ale teraz jest za zimno
Uśmiechnęłam się i wróciliśmy do środka .
-Jak nie jesteś bardzo zmęczona z dziewczynami to możemy obejrzeć film .- powiedział
Ja zmęczona nie byłam , ale dziewczyny szalały na parkiecie .
-Pójdę spytam . Ja mogę coś obejrzeć , ale film , po którym zasnę . - uśmiechnęłam się i poszłam do dziewczyn
Weszłam do pokoju , a one tak słodko spały . Jak dzieci zmęczone po całym dniu zabawy .
-Maciek , dziewczyny śpią . - powiedziałam - to ja też nie będę robić kłopotu .
-Spoko , chodź włączymy coś . - odparł
W pokoju miał masę filmów , z każdej kategorii .
-Kurde . . DVD jest u Kuby ..poczekaj zaraz przyniosę - powiedział Maciek i chciał już iść , ale go powstrzymałam
-Nie , nie zostaw , przecież on poszedł spać . Możemy pogadać lub iść spać .-odparłam
-Okey , możemy pogadać .- odpowiedział .
-To
powiedz czy poza ostatnimi dniami gdzieś się widzieliśmy ? - kiedy
Maciek usłyszał to pytanie zaśmiał się , przecież wcześniej też go o to
pytałam
-Nie wiem , ale wątpię - Powiedział
-A i przepraszam , że wpadłam na Ciebie , dzisiaj na stoku . I że cię przytuliłam nie powinnam , ale ..-tłumaczyłam
-Nie szkodzi , jak by mi to przeszkadzało to bym inaczej zareagował - uspokoił moje sumienie ;)
-Tak miało być i tyle .- dodał , ale przy tym patrzył
mi w oczy tak . .inaczej
-Niby się nie znamy , a już was tak polubiłam
-Wiesz
, bo czasami jest tak , że nie mamy najmniejszego wpływu na to co się
dzieje . . .-powiedział siadając koło mnie - ... i jest to co ma być,
nie wierzę w przypadki .
-Mówiłam Ci już , że masz piękne oczy . ? - zapytałam , a później zwątpiłam czy powinnam to powiedzieć .
Maciek z uśmiechem takim jak na stoku kiedy na niego wpadłam patrzył na mnie . . .dziwnie się czułam .
-Dobra oczy masz ładne , ale nie patrz tak na mnie bo . . .-odwróciłam wzrok
Teraz
patrzałam na ścianę , kiedy wróciłam wzrokiem i chciałam spojrzeć na
Maćka , on tak się przybliżmy , że dzieliły nas tylko centymetry .
-Boże Maciek , oczy ładne , ale czasami straszne - podskoczyłam kiedy zobaczyłam brązowe , wręcz czarne oczy przed sobą.
-Przepraszam , nie chciałem Cię przestraszyć , ale Twoja mina wygrała wszystko . -powiedział nabijając się ze mnie .
-Dobra przestań , "dźgnęłam" go . Tym razem mnie nie połaskotał tylko przytulił . Poczułam to bezpieczeństwo jak na dyskotece .
Nie wiem kiedy zasnęłam w objęciach Maćka , chłopaka poznanego niespełna 4 dni temu , tak to zasypiać bym mogła co noc . ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Krótki i nudny , mam nadzieję , że nie zasnęliście w trakcie czytania .:))
Czekam na znak waszej obecności .:)) Wtedy jest mega motywacja , ale to chyba już wiecie :)
Świetny, świetny, świetny, świetny !!! :D
OdpowiedzUsuńJejku, nie mogę się doczekać jak akcja między Maćkiem, a Magdą (mam nadzieję, że imienia nie pomyliłam :P ) się bardziej rozwinie :D
Czekam na następny rozdział z niecierpliwością :D Piszesz świetnie ! :))))))
Pozdrawiam - Karu ;>>>
Osz kurcze, byłam pewna że skomentowałam, a jednak nie ...
OdpowiedzUsuńRozdział świetny, wątek z Magdą i Maćkiem bardzo ciekawy. ;D
Czekam na rozwinięcie
Pozdrawiam
czekam na kolejny mega fajny blog sie zapowiada
OdpowiedzUsuń