wtorek, 21 stycznia 2014

Cztery ...

***

                           Kiedy siedziałem i myślałem czy powiedzieć jej kim jestem .Nagle wpadli chłopcy i powiedzieli , że idziemy na balety
-A zgodę od dziewczyn macie ?- zapytałem ,głównie Kamila i Piotrka , ponieważ mają już żony
-Tak , pomyśleliśmy już o tym . -zaśmiali się koledzy
                           Ubrałem się normalnie , nie miałem zbytnio ochoty się bawić . Nie chodzę często na dyskoteki . Nie chętnie przywlokłem się do klubu . . .Wchodząc zdawało mi się , że słyszę głos Magdy, ale pomyślałem , że to w mojej głowie dopóki :
-Maciek , to nie ta twoja ? - pokazał na dziewczyny Kamil
                               Była tam z jakąś jeszcze dziewczyną , kojarzyłem ją .Siedziała w jednej z loż , najwyraźniej nie przepadała za imprezami lub nie miała humoru na zabawę . Postanowiliśmy się do nich przyłączyć , a co. Kilka nowych znajomości nie zaszkodzi . Przedstawiliśmy się , rozmawialiśmy i pośmialiśmy . Po kilku minutach do stolika przyszły jeszcze dwie dziewczyny Laura i Basia . Było widać , ze lubią się zabawić . Przedstawiłem chłopaków . Oni poszyli tańczyć , a ja z Kubą zostaliśmy z Magdą i Asią .Kiedy z nimi rozmawialiśmy weszliśmy na temat tego , że wyglądam na starszego od brata , a w ogóle to jak bliźniaki . Później przypomniałem sobie , ze obiecałem zadzwonić do Magdy.
Akurat nadarzyła się okazja , bo poszła się przewietrzyć . Wziąłem telefon , wybiłem numer i zadzwonić . Zadziwiła się , że dzwonię bo zauważyła , że zbliżam się do niej . Odebrała . .miło się rozmawiało dopóki . . .nie skończyła mi się kasa na koncie . Ale chociaż się uśmiechnęła , tak prawdziwie . Chyba na to czekałem , uzależniłem się od jej uśmiechu i tego cichego "przepraszam" co zawsze powtarzała jak na mnie wpadła na stoku czy przytuliła tutaj w lokalu .
Później chciały iść same do hotelu , ale im nie pozwoliliśmy . Kiedy po 20 minutach doszliśmy okazało się że hotel zamknęli wcześniej z powodów osobistych właścicieli . Chciały iść do hotelu nocnego , ale Kuba jak zwykle miał świetny pomysł , żeby przespały się u nas .Rodziców nie ma wyjechali i będą jutro na obiedzie , żeby przyjść na turniej . Właśnie jutro skoki , nie wiem co powiemy dziewczynom jak będą chciały się spotkać ,albo jak zobaczą w jednym z pokoi puchary u medale .
                 Magda szła z tyłu , podszedłem do niej . Wtedy zauważyłem , że Asia spodobała się Kubie . . zwolniłem kroku ,żeby wyrównać go z Myszką ,ale też dać im troszkę prywatności .Laura z Basią szły przodem . . coś je rozgrzewało od środka ;) Pośmialiśmy się trochę z mojego brata , ale po chwili się ogarnęliśmy .
                 Moja "partnerka" , która szła już obok dźgnęła mnie z bok , co nie ukrywając zabolało więc oddałem jej .Oczywiście nie tak mocno ,ale to ją wydało miała łaskotki ;) Oddała mi , ale nie stała już obok -uciekła . Pobiegłem za nią . I szybko ją dogoniłem , powygłupialiśmy się trochę co przykuło uwagę towarzyszy . Chciałem wstać, ale się poślizgnąłem i wylądowaliśmy znowu na śniegu. Byłem tak blisko niej , w pierwszej chwili chciałem ją pocałować , później jednak się opamiętałem i wstałem , pomagając jej .
-Działasz jak magnez .-powiedziałem
-Ja.? To na Ciebie ciągle wpadam - powiedziała, na co musiałem przyznać racje .
                  Doszliśmy do domu , miny dziewczyn był niezapomniane .Po krótkich namowach zgodziły się przenocować. Weszliśmy więc Kuba zaprowadził je na górę ja poszedłem zrobić herbatę .
Wchodząc na górę zobaczyłem Magdę, która stała na tarasie .Postanowiłem pójść do niej i zaproponować , żebyśmy obejrzeli film . Zgodziła się , chciała zawołać dziewczyny , ale już spały.Niestety DVD było u Kuby , który także już spał. Postanowiliśmy porozmawiać , powtórzyła to co mówiła od początku
-Mówiłam Ci już , że masz piękne oczy . ? - zapytała
                Co mnie rozbawiło i postanowiłem wypatrzeć jej kolor oczu lecz nie mogłem.
Speszyła się troszkę , więc ja się zbliżyłem , niestety wystraszyła się lekko , a ja zauważyłem jej oczy , ale miała takie inne Brązowo-zielone jeszcze mógł bym sie uprzeć , ze był żółty.Pierwszy raz widziałem takie piękne oczy .
                Lubiła mnie krzywdzić , "dźgnęła'' mnie ponownie, a ja nie pewnie przytuliłem ją i na szczęście nie uciekła . Zasnęła . Tak ładnie wyglądała . . .chyba się zakochałem ;)

***

-Maciek wstawaj ! Już 7.30 .- powiedział Kuba  .
Czułam , że Maciek nadal mnie obejmuje ,ale udawałam , że nadal śpię .
-Śpisz .?- zapytał cicho brunet
-Tak , nie przeszkadzaj . ;) -zaśmiałam się i przytuliłam bardziej .
-Maciek , do cholery wstajesz czy mam wiadro wody przynieść . - mówił ,wchodząc do pokoju Kuba, jak mnie zobaczył wyraźnie się speszył .
-Nie mogłeś mi powiedzieć , że nie jesteś sam .? A swoją drogą , ładnie wam razem .-skończył
                        Oboje zaczęliśmy się śmiać . Kuba chyba nie wiedział o co chodzi , więc wyszedł .
Chcąc , nie chcąc musiałam się "obudzić" . Ja poszłam do łazienki , a Maciek zrobić śniadanie . Kiedy wyszłam z łazienki , zajrzałam do dziewczyn . Oczywiście spały , też bym spała gdyby nie Kuba .
Wymyśliłam świetny pomysł na obudzenie Laury i Basi .Zeszłam na dół do kuchni , gdzie byli chłopcy .
-Słuchajcie macie może wuwuzelę ;> - zapytałam z szatańskim uśmiechem
-Tak , a co ? -zapytał z uśmiechem Kuba
-A mógłbyś mi przynieść ? Ja w tym czasie obudzę Asię.-zapytałam .
Kuba przytaknął głową i poszedł po trąbkę . Maciek , stał i patrzał na mnie pytająco .
-Co się stało . ? - zapytałam
-Co chcesz zrobić .? - zapytał Maciek
-Zemszczę się , za to , że mnie w nocy tak samą z tobą zostawili . - zaśmiałam się
-Ahaa . . . a coś nie tak ?- nie wiedział za bardzo o co chodzi
-Nie okey , jak by coś było nie tak to bym inaczej zareagowała .;) - odpowiedziałam tak samo jak on wczoraj
                          Poszłam na górę , obudzić Asię .
-Asia. Wstawaj , chyba , że chcesz być obudzona inaczej . -powiedziałam
-I tak już nie śpię . Ty gdzie spałaś ? - zapytała Asia .
-Yyyy. . nie chciałam was budzić spałam u Maćka .-odparłam nieco speszona .
                    Wraz z Asią wyszłyśmy z pokoju . Stał tam Kuba z bratem , oczywiście miał wuwuzelę . Wzięłam trąbkę .Weszłam do pokoju i . . .głośno dmuchnęłam .
-Boże co to .? -zapytała przestraszona Laura
-Ciszej . .! Głowa mnie boli .-oburzyła się Basia
-Oj przepraszam , myślałam , że nie śpicie . A wuwuzelę musiałam wypróbować bo chciałam ją pożyczyć na skoki . A od czego was tak głowa boli . ?-nabijałam się z dziewczyn
-Dobra laski wstawajcie ..już 8.15 zaraz jedziemy . -odparła Asia
-Jeszcze chwila . . -powiedziały śpiące królewny
-Chwilę .. ? To jeszcze raz chyba ja wypróbuje .-powiedziałam
-Nie ,nie tylko nie trąb . Już wstajemy - odparła Basia.
                     Chłopców bardzo rozbawiła pobudka jaką zrobiłam dziewczynom .Wyszłam z pokoju . Postanowiłam , że zapytam czy idą na skoki.
 -Ej . chłopaki idziecie na skoki .? -zapytałam
                      Kiedy zadałam pytanie widziałam zakłopotanie na twarzy chłopaków
-Coś się stało ? -dodałam
-Yyyy .. nic się nie stało . Nie idziemy bo . . -odparł Kuba
-Musimy jechać po rodziców , odebrać ich z lotniska z Krakowa .-dodał Maciek
-Szkoda , ale trudno.A pożyczycie mi tą wuwuzelę ?- odpowiedziałam pytając
-Pewnie .- odparli równo
-Okey , to zadzwonię i się umówimy gdzie wam ją dostarczę .-powiedziałam
                          Była już 8.35 . dziewczyny wyszły z pokoju . Wyglądały strasznie . Widać było , że były wczoraj na baletach i ciekawiło mnie jak pójdą na turniej , ale nic nie mówiłam .
-Gotowe .? -zapytał Maciek przed wyjściem
-Tak -odpowiedziałyśmy razem .
                           Poszłyśmy za nim do garażu gdzie stał jego samochód . Zrobił na nas wrażenie . Popatrzyłyśmy i wsiadłyśmy do środka .Dwie nie wyspane i Asia poszły do tyłu ,a ja obok Maćka .
-Dobra to jedziemy .-powiedział nasz kierowca
Jechaliśmy , a ja z dziewczynami podziwiałyśmy widoki . Były śliczne , wczoraj w nocy nie widziałyśmy ich . Naprawdę robiły wrażenie . Dojechałyśmy bardzo szybko . Dosłownie w 10 minut .
-Jesteśmy na miejscu . -powiedział Maciek , zatrzymując auto
-Okey , dziękujemy bardzo . -podziękowałam .
-Zaczekaj .-zatrzymał mnie łapiąc za rękę .
                           Zdziwiłam się , usiadłam ponownie obok niego i czekałam .
-Co robicie dzisiaj ?. -zapytał
-Nie wiem ,a dlaczego pytasz ? -także zapytałam , całkowicie zapominając , że dziś Sylwester
-Bo dziś Sylwester i postanowiliśmy z Kubą zrobić małą imprezkę . Będą chłopaki z żonami i dziewczynami . Rodzice idą do znajomych . Wpadniecie .? -odparł Maciek
-Wiesz , może zapytam dziewczyn i zadzwonię . -odpowiedziałam
-Okey , nie ma problemu . To do usłyszenia .- powiedział
-Papa . Muszę się przygotować na skoki . w końcu musimy dopingować naszych skoczków. . -dodałam i wyszłam z auta .
                   Idąc do hotelu pomachałam Maćkowi .Weszłam do środka i myślałam czy dziewczyny się zgodzą . Otworzyłam drzwi do pokoju ,a Laura z Basią spały . Asia brała prysznic .
-Asia . - krzyknęłam
-Tak.? -odparła
-Co my robimy na Sylwestra ? -zapytałam
-Nie wiem ,a co .
-Bo Maciek się pytał czy wpadniemy do nich . Będą chłopcy z żonami i dziewczynami więc , zgadzamy się ?. -Powiedziałam czekając na reakcję Asi .
-Ja chętnie . -odparła Asia .
-Właśnie mogę Cię o coś spytać ? -zapytałam Asię
-Pewnie mów .- powiedziała Asia .
-Bo ... tzn . podoba Ci się Kuba .?
-Yyy .. nie coś ty . -zaprzeczyła
                    Wystarczyło żebym na nią spojrzała i dodała
-Tak , jest taki świetny i uśmiechnięty zawsze . - mówiła zachwycona Asia
-To mam pomysł . . ja napiszę do Maćka , że na pewno będziemy we dwie -powiedziałam
-A tobie podoba się ten Maciek co nie .? -zapytała Asia , a ja nie wiedziałam co mam odpowiedzieć .
-Yyyy. .aż tak widać . ? - taż zapytałam
-Dziewczyno czy widać .?  Widać i to jeszcze jak , a wql jak on na  Ciebie patrzy . - odpowiedziała Asia.
                       Jak postanowiliśmy tak zrobiłam , napisałam do Maćka " Cześć to ja . . z Asią możemy wpaść jeśli to nie problem, a dziewczyn zapytam się później bo śpią. Jak skończysz trening zadzwoń .;)'" We dwie zaczęłyśmy się szykować na turniej bo zaczynał się o 14.00 . Ale żeby zająć dobre miejsca trzeba by było wyjść wcześniej . Więc o 12.50 wychodzimy. Jest 9.30. Ogarnęłam troszkę porządek w pokoju z Asią . Dziewczyny nadal spały .. Sprzątanie zeszło nam do 11 . Kiedy skończyliśmy obudziłyśmy dziewczyny
-Wstawajcie , zaraz idziemy na obiad i szykujemy się na turniej . -powiedziałam
                      Zdziwiłam się bo dziewczyny bez żadnego ALE wstały i poszły po kolei wziąć prysznic . Poczekałyśmy 30 min na nie i zeszłyśmy . Na obiad był rosół i drugie danie ziemniaki i kotlet. Był naprawdę pyszny .
-Dziewczyny , chłopcy pytali czy idziemy do nich na Sylwestra . - powiedziałam i razem z Asią czekałyśmy na odpowiedź
-Tak , pewnie ja nie mam nic przeciwko -powiedziała Laura
-Pewnie możemy iść .- dodała Basia
Obiad zjadłyśmy i o 12.10 byłyśmy z powrotem w pokoju
-Dobra ubieramy się i idziemy - powiedziałam i zaczęłyśmy się przygotowywać
Ubrałyśmy to co kupiliśmy , bluzę ,szaliki i niestety było tak zimno ,że trzeba było iść w kurtkach , namalowałyśmy barwy Polski na policzkach , wzięłam wuwuzelę i wyszłyśmy .Ludzie już szli w stronę skoczni .
-Ile tu ludzi . .-zdziwiła się Basia
-Noo.. a zaczyna się o 14.00
                    Jakoś udało nam się dojść ,wejść na teren i zająć dobre miejsca oczywiście stojące. Atmosfera od razu nam się udzieliła .
-Polska !!! -krzyczałyśmy z innymi kibicami .
                    Była to zapowiedź świetniej zabawy , czułam instynktownie , że na imprezie będziemy miały troszkę inne głosy niż normalnie.
-Dobrze , że nie przyjechałyśmy samochodem - powiedziała Asia
                     Miała rację , ludzi była cała masa .Kiedy już większość kibiców przyszła , spiker powitał wszystkich przybyłych i puszczał muzykę .Jak już wszyscy się rozgrzali , przedstawieni zostali zawodnicy . A my krzyczeliśmy razem z tłumem :
-Polska .! Polska . ! Polska . !
                       W takiej miłej atmosferze nie zauważyliśmy nawet kiedy minęła godzina i zawody się zaczęły .Skakali i skakali , aż nadeszła kolej na K.Miętusa , pooooooleciał daleko , co ucieszyła wszystkich kibiców i rozgrzało atmosferę jeszcze bardziej . Następnym polakiem był P.Żyła i zaraz po nim M.Kot oni także nas nie zawiedli . Ostatnim polakiem był oczywiście K.Stoch . Tabela wyglądała następująco :
1.K.Stoch
2.G.Schlierenzauer
3.J.Matura
4.A.Jacobsen
5.P.Żyła
6.T.Takeuchi
7.S.Ammann
8.T.Hilde
9.M.Kot
10.K.Miętus
              Jednym słowem nasze "orły" spisały się znakomicie .Reszta świata nie interesowała nas..ważne były wyniki naszych . W czasie przerwy między seriami poszliśmy na gorącą herbatę bo gardło nam odmawiało posłuszeństwa . Pod drodze spotkaliśmy skoczków .
-Gratulujemy , świetnych skoków .! - krzyknęłam
               Byłam zdziwiona , że tak spokojnie i na luzie do nich mówiłam . Myślałam , że zareaguje inaczej widząc takich ludzi .
-Dzięki .! Trzymajcie kciuki za drugą serię .-odpowiedzieli .
Pomachaliśmy im na pożegnanie i poszliśmy po tą herbatę ,po którą szłyśmy.
-Jejku ja widziałam z takiego bliska skoczków . Bożeszzz .! -pożywając powiedziała Laura
                Nie mogła w to uwierzyć , dziwiło mnie także , że Basia z Asią , się nakręciły w czasie trwania skoków .
-Mogliśmy zrobić sobie z nimi zdjęcie . -powiedziała Basia.
-Teraz już za późno , właśnie jadą na górę . -powiedziała smutna Asia.
-Patrzcie machają - Poinformowałam dziewczyny
-Jejku oni machają do nas . . ?- pytała Laura
-Nie wiem odmachaj .. bo zaraz zejdą z "kolejki' - powiedziałam
               I machałyśmy z herbatami w rękach . Była pyszna taka cieplutka.
-Magda , swoją drogą to ty już masz nieźle załatwiany głos , masz mega chrypkę .-powiedziała Asia
               Czułam , że z moim głosem jest już coś nie tak , ale nie wiedziałam , że tak bardzo .
Poszliśmy zająć miejsca zaraz zaczynała się druga seria więc trzeba pomóc utrzymać naszym taką dobrą formę .. w końcu za tydzień są zawody drużynowe ..Muszą wygrać .! ;)
Skoki trwały , a my się bawiliśmy w najlepsze . Śpiewałyśmy , krzyczałyśmy , robiliśmy zdjęcia i poznawałyśmy nowych ludzi . Czułam się jak w rodzinie . W trakcie "zabawy" zadzwonił mój telefon.
-Mama .? ~- zdziwiłam się .
-Halo , coś się stało .- zapytałam
-Cześć jesteś na turnieju? -ona także zapytała
-Tak, przecież w domu zamawiałam bilety dla nas . Nawet pogratulowałyśmy chłopakom osobiście.-powiedziałam
-No właśnie , widzieliśmy was w tv jak z nimi rozmawialiście . - odpowiedziała -zadzwonię później bo nic nie słyszę .Miłej zabawy . -dodała
-Dzięki i do później.-powiedziałam na pożegnanie
                     O nareszcie nadeszła kolej pierwszej 10 . więc K.Miętus
-Na belce Krzysztof. . -powiedział spiker
-Miętusssss .- krzyknęliśmy ze wszystkimi .
                      Poleciał . . .i wylądował na 3 miejscu , ale jeszcze 9 skoczków..Kolejny do skoku szykował się M.Kot
-Witam , na belce teraz Maciej ..- ponownie dodał spiker
-Kottttttt - zrobiliśmy to co przed chwilą
                  Jemu poszło lepiej bo wylądował na 1 miejscu . Cieszyliśmy się niezmiernie .Skakali kolejni , ale jak na razie tylko jeden "wskoczył" na 3 miejsce , i tym samym K.Miętus spadł na 3.
-Oto kolejny "orzeł" Piotrrr...-spiker rozgrzewał atmosferę
-Żyłaaaa..- nam też to się podobało
                  I jest 3 miejsce . K.Miętus już 5 niestety .Kolejnym nie udało się dobrze polecieć i utrzymaliśmy 1, 3, 5 miejsce.
-Ostatni z naszych .Kamillllllll ...-spiker powiedział po raz ostatni gdyż był to ostatni skoczek
-Stoch -krzyczeli wszyscy jak najgłośniej
                  Leciiiii . .doleciał na 2 miejsce .
I pierwsza dziesiątka wyglądała tak :
1.M.Kot
2.K.Stoch
3.J.Matura
4.P.Żyła
5.T.Takeuchi
6.K.Miętus
8.T.Hilde
9.G.Schlierenzauer
10.J.Matura
                 Zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego . Wszyscy śpiewali ile tchu i w moim przypadku na ile pozwoliło gardło .Polacy prezentowali się pięknie z tego co widziałam , a widziałam mało co bo inni byli szybsi i ustawili się na przodzie .Zauważyłam , że była już 17.45 , a jeszcze trzeba się ogarnąć przed wyjściem
-Dziewczyny , idziemy - powiedziałam marnym głosem
-Ale się załatwiłaś . Nie boli cię gardło .?- zapytała zatroskana Asia
-Nie , nie boli tylko czuję , że mam lekko chrypkę .- odpowiedziałam
-Lekką , masz mega chrypkę .- zaśmiały się dziewczyny.
-A swoją drogą dlaczego już idziemy .? - zapytała Basia
-Bo trzeba się ogarnąć i muszę do Maćka zadzwonić . A po drugie już się skończyło .-powiedziałam
-Nooo dobra idziemy , dziękuję ,że nas tutaj zabrałaś . Było cudownie . - podziękowała Laura i zebrałyśmy się do hotelu.
 _~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~_~
Co złego to nie ja ... przyznaję się bez bicia ... zawaliłam rozdział 

Lecz mimo to liczę , na opinie i komentarze od was . 

 Ktoś w ogóle czyta tego bloga ? :)
 
PS. Serdeczne gratulacje dla szczypiornistów .!!! <3

3 komentarze:

  1. Ja czytam tego bloga, a rozdział jest świetny :D
    Dziwi mnie jedynie to, że nie rozpoznała Maćka jak był Hymn i że wgl się nie zorientowała :P Czekam na kolejny rozdział :))) Pozdrawiam - Karu :>>>

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam, świetny ;)
    Czekam na kolejny rozdział
    Pozdrawiam Żana :D .

    OdpowiedzUsuń